poniedziałek, 1 sierpnia 2016

Nasze dziwne przygody, czyli Frost Hearts

Ja będę takim odmieńcem, jeśli chodzi o to co dzieję się między FH a SJ,
napiszę coś śmiesznego i miłego o naszym klubie (Frost Hearts) a nie będę się rozpisywać jakie my to mamy kłótnie z SJ (nie napiszę pełnej nazwy, musicie się domyślić :D).

Jak wiecie lub nie (xD) jestem członkinią klubu Frost Hearts i dzisiaj pokażę Wam śmieszne sytuacje, które dzieją się na naszych spotkaniach zza kurtyny. :D
Zdjęcia zostaną wstawione od najmniej dziwnych, do najbardziej dziwnych.

Tu chciałam nam zrobić fajne zdjęcie grupowe ale uciekły D:

Tu skakałyśmy sobie z klifu ale nie załapały się w kadr xD

I kolejne podejście, skończone niepowodzeniem :'(

Ah... My akrobatki z Sylv, powinni nas zatrudnić w cyrku xDD

Oj tak... hybryda z nas. XD

I to chyba na tyle dziwactw... jak na razie :D Bucha ha ha...


Do następnego posta.
PA!

3 komentarze: